piątek, 27 sierpnia 2010

Pod prysznicem nigdy nie jestem sama

Franek jest ze mną. Codziennie.





















Nie żeby się  kąpać. Obserwowanie wody jest fajne.

piątek, 20 sierpnia 2010

Mycie się i tego obok

Zaczęło się na własnej łapie.















A skończyło na tylnej kończynie Tosi.